7 maja uczniowie z klasy III udali się do pobliskiego miasteczka, które przyciąga swym pięknem. Mówi się o nim, że to mały Kraków. I rzeczywiście Rynek w Bieczu wywiera wrażenie na odwiedzających. My rozpoczęliśmy zwiedzanie od starej apteki oraz baszty. Następnie udaliśmy się do kata, gdzie najodważniejsi zostali zakuci w dyby. Później pokonaliśmy dziesiątki schodów w wieży ratuszowej i mogliśmy podziwiać z wysokości całą panoramę Biecza oraz okolic. Następnie przeszliśmy do bieckiej biblioteki i tu całkowicie dokonaliśmy podróży w czasie. Miejsce to urzekło nas swoją nowoczesnością i innowacyjnością. Na zakończenie czekały na nas upragnione lody. Chyba jeszcze nie raz odwiedzimy Biecz i zabierzemy tam naszych bliskich.
Renata Wantuch