To dzisiaj, czyli piątek 26 czerwca 2020 roku, dla absolwentów Szkoły Podstawowej im. KEN w Zagórzanach, to dzień ukończenia ośmioletniej edukacji i czas podjęcia nowych życiowych decyzji. Rok, którego nie da się zapomnieć. Młodość ma to do siebie, że wierzy w przyszłość, w swoje siły, tryska optymizmem i z nadzieją patrzy do przodu. Humorystyczne podejście ósmoklasistów sprawiło, że publiczność z przyjemnością poddała się biegowi zdarzeń. "Ostatnie miesiące były dla nas wszystkich trudne. Czas pandemii zmusił nas do tego, aby przenieść szkołę i naukę do naszych domów. Widzieliśmy się z wami, Drodzy Pedagodzy, najczęściej tylko on-line. Podczas wideokonferencji robiliście wszystko, aby nowe tematy, nowe zagadnienia były dla nas zrozumiałe. Dlatego dzisiaj to my przygotowaliśmy dla Was wideokonferencję edukacyjną, tak dla odmiany, aby Was odciążyć od ciężkiej pracy…" I stało się. Sam Wielki Mistrz Jogi, Sadu Babol o Babol prawie skutecznie zrelaksował ciało pedagogiczne, tyle że zabrakło gwoździa do przetykania kanałów energetycznych. Uczeń przerósł mistrza. W efekcie to Sadu Babol o Babol urzeczony mocą nauczycieli zadeklarował zapisanie się do polskiej szkoły. Już we wrześniu zjawi się z kolegami fakirami. Mikołaj wspaniale zaprezentował uczniowski talent zmiękczania serca wychowawcy: "No dobrze, już dobrze. Idź do ławki i od poniedziałku zacznij naukę, ale tak solidnie i na serio. Ja ci dopa za darmo nie postawię!" I to były zwyczajne lekcje w trybie stacjonarnym. Nikomu nie śniło, że może być inaczej. A tu pandemia Covid 19 zmusiła do reorganizacji edukacji. Lekcja "każde pokolenie ma własny czas" pokazała, że zmiany niekoniecznie wychodzą na dobre, a elektroniczne nośniki nie zapewniają szczęścia. Nauczycielka Kinga miała kłopoty z przeprowadzeniem zajęć, bo uczniowie nie przynieśli notebooka czy pendrive, a konspiracyjnie rozmawiali o literaturze, teatrze i filharmonii. Największym marzeniem szkolniaków okazało się napisanie zwykłej rozprawki "Jaki dziś jesteś, Sienkiewiczu". Oburzony pedagog wyrzucił krnąbrnych uczniów: "A wy co? Kabaretów wam się zachciewa, tak? Do domu, już do swoich komputerów. Ale się człowiek czasów doczekał. Co za młodzież!"
Ósmoklasiści genialnie odegrali role przewidziane scenariuszem, z lekkim przymrużeniem oka odtworzyli szkolną rzeczywistość, świadomie wykreowali sylwetki uczniów i nauczycieli pokonujących wspólnie krętą, kamienistą drogę. Ujęli swoją autentycznością, poczuciem humoru z zachowaniem należytego dystansu. Para prezenterów: Natalia i Jakub z wielkim spokojem czuwała nad przebiegiem uroczystości. Każdy z uczniów zgodnie z predyspozycjami zaistniał w programie. Powinszowania bardzo ciepło przekazywały: Martyna z Julią, a pozostali wręczali promienne słoneczniki i piernikowe serca. Dyrekcja, Wychowawczyni, nauczyciele oraz wszyscy pracownicy niepedagogiczni zareagowali autentycznym wzruszeniem i radością. Wszyscy obejrzeli nostalgiczną składankę fotograficzną "od przedszkola do dziś". Ostatni raz, ale jednak najważniejszy, absolwenci poddali się wspaniałej reżyserii swojej wychowawczyni p. Anety Motyki. Dekorację zmontował p. Ryszard Jamro, k. Wojciech Dudzik zestroił sprzęt nagłaśniający, a Patryk, kolega z siódmej klasy czuwał nad medialną emisją.
W niecodziennych warunkach, bo bez młodszych kolegów i zwyczajowej oprawy klasa ósma pożegnała macierzystą szkołę.
Małgorzata Stępień
MOI KOCHANI UCZNIOWIE
Na szczęście młodość ma to do siebie, że szybko się zapomina o kłopotach i porażkach. Macie 15 lat. Za Wami szkoła podstawowa, a przed Wami całe życie…
Nie rezygnujcie z marzeń, dążcie uparcie do celu. Choć z każdym rokiem przybywać wam będzie lat, to w głębi serca pozostańcie dziećmi. Dziećmi pełnymi marzeń, dzięki którym świat staje się piękniejszy.
I choć dotarliście do mety ważnego etapu życia, musicie pamiętać, że do mety przybywa się tylko po to, aby wyruszyć w dalszą drogę.
Sięgajcie więc po nowe doświadczenia, pamiętając przy tym, że szczyty zdobywa się krok po kroku, nie zatrzymując się pomiędzy.
Los sprzyja tylko odważnym, dla których pokonywanie siebie jest źródłem rozwoju. Wy wielokrotnie dawaliście dowody, że nie boicie się wyzwań. Pragnę, abyście tacy pozostali.
Życzę Wam wytrwałości, radości oraz sukcesów na drodze Waszego życia.
Julka, Daria, Natalka, Kinga, Martynka, Oliwka, Zuzia, Kuba, Dawid, Mikołaj, Bartek, Kacper,
na zawsze pozostaniecie w moim sercu.
Wychowawczyni
Aneta Motyka