Zagórzański złaz – V Rajd Szkolny

Ruch to zdrowie. Społeczność szkolna przywitała astronomiczną jesień V Rajdem pieszo-rowerowym. Natura dopieściła wędrowców ciepłem i barwami odchodzącego lata, łagodnym szumem drzew, wszechogarniającym pogodnym spokojem. Kierownik Ryszard Jamro wyznaczył poszczególnym grupom marszruty, uwzględaniające ciekawe miejsca oraz walory turystyczne Zagórzan i okolic. Młodsi uczniowie z wychowawczyniami: M. Nikiel, R. Wantuch, E. Zasowską, A. Motyką oraz dyr. I. Jamro, K. Ciapaj i K. Holik podążali w kierunku przysiółka "Niklówka", a dalej wśród pól i łąk starą drogą w kierunku Moszczenicy, od strony stadionu wrócili do szkoły. Wychowawczynie klas 5-8: M. Stępień, M. Augustyn-Nowak, B. Kudławiec i J. Nosal oraz M. Charit ruszyły z młodzieżą w kierunku Moszczenicy, obrzeżem Lasu Glinickiego, ulicami Graniczną i Leśną dotarły do Płyty Pilotów. Wśród pól na wzgórzu znajduje się postument otoczony dziś już tylko betonowym fundamentem. Rozsypały się słupy, rdza zniszczyła łańcuchy, kiedyś chroniące to miejsce. Zachowała się natomiast tablica z pamiątkowym napisem. Podczas II wojny światowej w 1944 r. rozbił się tutaj radziecki samolot sanitarny zestrzelony przez artylerię niemiecką. Według opowieści mieszkańców Zagórzan były 3 ofiary śmiertelne, na podstawie odnalezionego warkocza wnioskować można, że jedną z nich była kobieta. Postument upamiętnia miejsce katastrofy, natomiast szczątki pochowano najpierw w Gliniku, a potem ekshumowano na cmentarz wojskowy w Gorlicach. Czas zaciera tropy, miejsca znikają z ludzkiej pamięci. Zostaje przyroda. Grupą rowerową pokierowali wuefiści: R. Jamro i T. Górski. Cykliści wykonali pętlę od "Niklówki" przez Kwiatonowice, Strzeszyn, Klęczany, ul. Jesionową i Kombatantów, wrócili "drogą za torami". Docelowym miejsce złazu wszystkich grup było szkolne boisko. Tu na zmęczonych turystów czekały hot-dogi z surówkami, gorąca herbata, owoce, zimne napoje i odrobina słodkości. Jak zwykłe kulinarne pyszności przygotowali pracownicy obsługi, w wydawaniu pomogli J. Cieśla i ks. W. Dudzik, a Rada Rodziców wsparła finansowo. Doskonała integracja środowiska szkolnego z rodzicami. Zielone tereny wokół szkoły zapełniły się rozbawioną dziatwą oraz uczestnikami gier zespołowych. Turystyka i aktywność są najlepszym sposobem spędzania czasu wolnego. Do zobaczenia za rok na kolejnych szlakach wędrowniczych.

Małgorzata Stępień