Tym razem na przywitanie wiosny 21 marca udaliśmy się aż na krańce świata. Wirtualne wyprawy organizuje nam corocznie nauczycielka geografii i przyrody pani Małgorzata Augustyn. Globtroterzy z grupy Trzask reprezentowani przez Grzegorza Rocheckiego podzielili się wrażeniami z wyprawy do krainy zawsze uśmiechniętych Tajów Poprzez zdjęcia i barwne opowieści poznaliśmy światową stolicę Bangkok w wyjątkowej sytuacji „Umarł król! Niech żyje król!”, mieszkańców wioski „długie szyje”, plemiona górskie w okolicach Chiang Mai, podziwialiśmy nietoperze przy świątyni Bang Khla, małpy z Lopburi, Jezioro Red Lotus tuż po wschodzie Słońca oraz nocny targ w Chiang Mai. Największą niespodzianką tego egzotycznego spotkania był jednak papier. I cóż może być zaskakującego
w pięknie barwionych kartkach? W Tajlandii żyją słonie, jest ich dużo i zostawiają dużo odchodów. To jest podstawowy surowiec, który po mało skomplikowanej obróbce zamienia się w kolorowe kartki. Turysta osobiście może uczestniczyć w produkcji takiej wyjątkowej pamiątki.
Małgorzata Stępień