28 listopada br. wychowawczynie mgr B. Kudławiec i mgr K. Szura zapewniły uczniom klasy drugiej i trzeciej gimnazjum uczestnictwo w wyjątkowym wydarzeniu kulturowym. W gorlickim Kino-Teatrze „Wiarus” można było obejrzeć tematyczną ekspozycję pt.
Biała Róża oraz uczestniczyć w projekcji filmu
Sophie Scholl – Ostatnie Dni (Niemcy 2005 r. reż. Marc Rothemund). Dwie instytucje: Powiatowe Centrum Edukacji i Zespół Szkół Nr 1 im I. Łukasiewicza zadbały o spopularyzowanie niestandardowych zachowań społeczeństwa niemieckiego. Rzecz dotyczy postaw grupy studentów działających w Monachium w latach 1942-1943. Młodzi Niemcy w sposób pokojowy wzywali do oporu przeciwko narodowemu socjalizmowi, nawoływali do otwartego sprzeciwu wobec polityki Hitlera. Biała Róża wydała 6 ulotek, które w tysiącach sztuk kolportowano w największych miastach niemieckich: Monachium, Berlinie i Hamburgu. Wszyscy założyciele organizacjiw okresie od lutego do kwietnia 1943 r. zostali osądzeni w pokazowych procesach i straceni. Ostatni proces odbył się w październiku następnego roku. Ponad 20 członków Białej Róży zostało skazanych na kary więzienia.
Film przybliża tragiczne losy jednej z założycielek Sophie Scholl. Fabuła osadzona jest w Monachium w roku 1943, kiedy Adolf Hitler prowadzi w Europie wyniszczającą wojnę. Powstaje Biała Róża (niem. Die Weiße Rose), ruch oporu stawiający sobie za cel obalenie Trzeciej Rzeszy. Inicjatorami są studenci: Hans Scholl, jego siostra Sophie, Christoph Probst, Alexander Schmorell oraz Willi Graf. 18 lutego 1943 roku rodzeństwo zostaje aresztowane za rozdawanie ulotek na uniwersytecie. Rozpoczyna się przesłuchanie przez Mohra, oficera gestapo. Długie godziny spędzone w jego biurze, próba obrony, oskarżenie
i niemal natychmiast wykonany wyrok. Sophie Scholl była jedyną kobietą w szeregach Białej Róży i została stracona przez ścięcie. Byli tacy młodzi Niemcy, którzy uznali bierny opór za jedyny sposób osłabienie nazistów, nieludzkiej machiny wojennej i za to zapłacili cenę najwyższą.
Karina Szura