25. września minęła 81. rocznica śmierci Aleksandra hr. Skrzyńskiego. Rodak z Zagórzan, dyplomata, minister spraw zagranicznych i premier rządu „zgody narodowej” zginął w wypadku samochodowym pod Ostrowem Wielkopolskim. Pochowany początkowo w Kobylance, w następnym roku przeniesiony do ufundowanego przez siebie rodzinnego grobowca w Zagórzanach. Zgodnie ze swoim życzeniem spoczął u siebie. Uczniowie Zespołu Szkół złożyli kwiaty, zapalili znicze pod Piramidą minutą ciszy uczcili pamięć Rodaka. Aleksander Skrzyński, wykształcony 32. letni arystokrata ochotniczo wstąpił do armii jako zwykły szeregowiec, zgłosił się do gen. Tadeusza Jordan Rozwadowskiego. Został jego adiutantem, awansował do stopnia podporucznika. Dla mieszkańców Ziemi Gorlickiej istotnym jest jego udział w przełomowej bitwie w maju 1915 r. Ciekawostką zaś to, że walczył w 12 dywizji piechoty, tzw. krakowskiej, tej samej jednostce, co Karol Wojtyła, ojciec Jana Pawła II. Wiadomym jest, że wraz z gen. Rozwadowskim, kapelanem dywizji ks. Oskarem Czyżewskim, lekarzem wojskowym płk Dąbrowskim, stacjonował na plebanii w Szymbarku u ks. Ludwika Wachowicza. Znicze zapłonęły również na grobach żołnierskich Cmentarza nr 125, usytuowanego nieopodal piramidy Skrzyńskich. Uczniów poprowadziły panie:
Małgorzata Stępień,
Joanna Cieśla,
Renata Wantuch i
Krystyna Holik.
Małgorzata Stępień
Więcej zdjęć z wycieczki można zobaczyć do galerii >>