Co łączy aż tak różne dziedziny wiedzy?  Odpowiedź jest prosta – pasja wiedzy! Mądrzy nauczyciele i rodzice rozumieją jak ważne jest rozwijanie wszechstronnych zainteresowań uczniów. A najlepszą metodą jest doświadczenie i przeżycie. Atrakcyjny podręcznik, dobry wykład, a nawet klasa z dostępem do Internetu nie zastąpią dziecku osobistego kontaktu z materiałem źródłowym, podjęciem próby rozwiązania problemu, przeprowadzenia samodzielnego eksperymentu. Już w średniowieczu wykształcenie bazowało na siedmiu sztukach wyzwolonych, uzyskanie tytułu magistra stanowiło podstawę do dalszych studiów uniwersyteckich. Nawiązując do dobrych wzorców kulturowych,  wychowawczynie klas IV-VI SP zaplanowały interdyscyplinarny wyjazd edukacyjny: „Fizyka – Muzyka – Habit”. Dodatkowym atutem okazała się współpraca ze Stowarzyszeniem Kulturalno-Oświatowym Wsi Dominikowice, ponieważ projekt „Pociąg do KULTURY” zabezpieczył znaczną część finansów na przejazd i bilety do filharmonii. Projekt daje dzieciom z prowincjonalnej szkoły szanse korzystania z form kultury wysokiej oraz różnorodnych form edukacyjnych. Kapryśna aura nie wróżyła pomyślnej podróży. Jednak czwartek zaskoczył wszystkich. Chociaż było zimno, jednak nie padało. Resztki chmur powoli usuwały się, a słońce przebłyskiwało coraz śmielej. Uśmiechy rozjaśniały dziecięce twarze. Pogodne niebo kojąco wpływało na panie: Joannę Nosal, Anetę Motykę, Małgorzatę Stępień i Małgorzatę Horowicz-Duszę. Wyjazd 6 października rozpoczął się pod dobrymi auspicjami.


FIZYKA

Wdrażanie do wiedzy eksperymentalnej poprzez warsztaty edukacyjne  i korzystanie z profesjonalnych przyrządów fizycznych w Ogrodzie Doświadczeń im. S. Lema w Krakowie. Jest to właściwe miejsce dla rozbudzania wyobraźni poznawczej w dziedzinie nauk przyrodniczych. Zajęcia były skorelowane z założeniami innowacji pedagogicznej „Młody inżynier” prowadzonej w naszej szkole przez p. Anetę Motykę. Dzieci chętnie przystępują do wszelkich zadań, które mają charakter doświadczenia lub eksperymentu. One wyzwalają większą aktywność, chęć do działania, prowokują pytania, szybciej i częściej prowadzą do go formułowania wniosków. Uczniowie uczestniczyli w zajęciach doświadczalnych „Zabawy z ciśnieniem”, na których poruszane były zagadnienie ciśnienia statycznego w różnych odsłonach. Przetestowali, jaka siła drzemie w powietrzu, jaki ciężar uniesie plastikowa butelka, od czego zależy ciśnienie cieczy. Przekonali się, że siadanie na gwoździach nie boli, i że zwykła rura pcv to ... świetny przyrząd fizyczny do mierzenia wartości ciśnienia hydrostatycznego. Kulminacyjnym punktem zajęć były strzały butelkowymi rakietami. Wędrując ścieżkami naukowego parku sprawdzali działanie urządzeń niedostępnych w szkole, takich jak: kołyska Newtona, kładka rezonansowa, peryskop, żyroskop, równia pochyła czy waga hydrauliczna. Własnymi rękoma sprawdzili moc ciśnienia półkul magdeburskich. A przy okazji dowiedzieli się, że doświadczenie z metalowymi półsferami średnicy 42 cm przeprowadził Otto von Guericke w Magdeburgu 1654 roku. Wówczas dla rozerwania  półkul użyto 16 koni. Przy głównej alejce uczniowie oglądali umieszczone na kamiennych postumentach modele Słońca i planet Układu Słonecznego, zmniejszone w stosunku do rzeczywistych rozmiarów około 3,3 miliarda razy: Merkurego, Wenus, Ziemi i Marsa. Model Jowisza znajduje się  aż na wzniesieniu przy północnej granicy Ogrodu Doświadczeń. Pozostałe trzeba by umieścić już  na pobliskich ulicach Krakowa.

W tym wyjątkowym miejscu zabawa splata się z nauką, a fizyka przestaje być trudnym przedmiotem ze szkolnych podręczników.

 

MUZYKA


Kształtowanie wrażliwości muzycznej i wyobraźni twórczej poprzez udział w koncercie „Muzyka z naszego podwórka”Filharmonii im. Karola Szymanowskiego w Krakowie. Dzieci wysłuchały pięknych arii najbardziej znanych polskich oper oraz utworów instrumentalnych rodzimych kompozytorów: Ignacego Jana Paderewskiego czy Grażyny Bacewicz. Piękne polskie tańce: ludowe  i dworskie wykonały dzieci  ze Studia Baletowego Opery Krakowskiej. Partie wokalne i instrumentalne wykonali artyści Filharmonii im. Karola Szymanowskiego. Pierwsza część muzycznej uczty odbyła się w Krakowie na renesansowym podworcu królowej Bony, druga w warszawskich Łazienkach u króla Stasia.  Wyłącznie odbiór koncertu w prawdziwej filharmonii zapewnia dostęp do kultury wysokiej, jedynie w ten sposób można faktycznie rozwijać horyzonty, rozbudzać w młodych ludziach aspiracje na przyszłość.

HABIT

 

Upowszechnianie wyjątkowych miejsc wyróżniających się dziedzictwem kulturowym, rozbudzanie wyobraźni poznawczej oraz wdrażanie do metod badawczych poprzez różnorodne formy edukacyjne. Opactwo Benedyktynów w Tyńcu, najstarszy istniejący klasztor w Polsce przygotował wyjątkowe zajęcia dostępne tylko w 2016 r.  Wielkoformatowa  gra planszowa „Chrzest 966 – śladem narodzin Polski” umożliwiła dzieciom podróż w przeszłość i dobrą zabawę. Były kalambury, zagadki, elementy dramy, interpretacja symboli graficznych. Grupy uczniów jako plemiona słowiańskie prezentowały obyczaje  i dawne wierzenia. Na mapie ziem polskich zakładali obronne grody. Następnie poznali sylwetki władców z dynastii Piastów. Wcielali się w rolę mnichów reguły św. Benedykta, którzy jako pierwsi krzewili nową religię, kulturę, piśmiennictwo, architekturę czy uprawy rolne. Mnisi współpracowali z władcami, zakładali osady, wieś Zagórzany należała do dóbr tynieckich aż do 1772 r. Uczniowie sprawdzili, w jakich warunkach mnisi realizowali regułę „ora et labora”-„módl się i pracuj”. Gruntownie zwiedzili klasztorne krużganki, zajrzeli do gotyckiego skryptorium i kapitularza. Powędrowali do świątyni o barokowym wystroju,  gdzie największe wrażenie zrobił marmurowy ołtarz główny i dziewięciometrowa ambona w kształcie rybackiej łodzi. Podziwiali autentyczne romańskie portale i kapitele z piaskowca. Dotykali tysiącletnich wapiennych murów. Inspirujące zajęcia zwieńczyła wielkoformatowa gra planszowa. Zdobywając punkty, dzieci odkrywały kolejne pola z siedzibami benedyktynów. Następnie każdy uczestnik zamienił się w drukarza i metodą sitodruku samodzielnie odbił pamiątkowy dyplom oraz reprodukcję na koszulce. Intensywny dzień zakończył się przepysznym obiadem „Z klasztornej kuchni”. Cele zrealizowane, a najlepszym potwierdzeniem udanego wyjazdu były oczy pełne blasku, wypieki na dziecięcych twarzach  i gorączkowa wymiana   wrażeń.

 

Małgorzata Stępień

 

Więcej zdjęć w galerii >>